równia pochyła

[742]

Zastraszenie jest i nie ma się co dziwić, tym którzy w czasach hossy nie zabezpieczyli sobie "zaplecza".Do otwartych działań może będzie 150 firm ale spora część zaczyna wreszcie kalkulować.Tzw "włoski "strajk też przynosi efekty. Zaczynają się "walić" poważne kontrakty i zapewne bez echa to nie zostanie.Młode Wilki ruszyły w Polskę gasić pożary.Zobaczymy z jakim skutkiem i na jak długo.Na rozmowy z "gigantami" nie ma co liczyć, bo stosowane przez Nich socjotechniki jeszcze jakiś efekt przynoszą.Dealerzy zaczęli liczyć opłacalność usług.No to po 18:00 lub w dni wolne zaczynają się problemiki.Jedyne co przemówi do central, to kary umowne nakładane przez kontrahentów.
Np. obsługa Słowacji i Czech odbywa się z biur w Austrii.Przy obecnie dostępnej technice, redukcje biur w Polsce to tylko kwestia czasu.Pozostaną koordynatorzy z laptopami na kolanach, bo najważniejszy jest zysk za wszelką cenę.
Myślę,że w niedalekiej przyszłości doczekamy się "nagrody" za arogancję,butę a nawet chamstwo.